Jak by to było gdyby mnie tam nie było?
Dla mnie na pewno dużo smutniej. Ludzie którzy tworzą tą firmę postawili sobie chyba za cel nadrzędny aby atmosfera w pracy była świetna.
Master, Aniu, Dawidzie, Łukaszu jeszcze nie miałem takich szefów, dziękuję wam za zrozumienie i za całą pomoc jakiej mi udzieliliście, wyznaczyliście (przynajmniej dla mnie) nowe standardy w relacjach jakie panują w firmie. Mówi się że to ludzie budują atmosferę pracy w firmie. Jeśli tak to w Masterkom jest raczej jak w rodzinie.
Ekipy na sklepach to też zupełnie inny pułap ludzi, z wami nie ma niemożliwego! Ale to chyba wynika z tego że tam każdy przychodzi do pracy chętnie a nie za karę i to wszystko zmienia.
Jeśli ktoś się zastanawia jak się zarabia w firmie, to zdradzę wam, że na prawdę nie można narzekać. Ktoś powie, że gdzie indziej zarobi lepiej, ok ja właśnie poszedłem do państwowego przedsiębiorstwa w którym zarobię parę złotych więcej ( dosłownie parę złotych) ale czy za trzy tygodnie będę wstawał rano do pracy z uśmiechem na twarzy tego nie wiem! (...)